Byliśmy dziś w kolejnym salonie oglądać buty. Już kiedyś tam byłam, jak jeszcze sukienki nie było i mierzyłam fajne wygodne i wysokie butki. Ale oczywiście już dziś nie było mojego rozmiaru, co prawda sprzedawczyni próbowała mi wcisnąć numer większe, że jak noga spuchnie, to będą dobre itp (jasne, a do tego czasu będą chlapać...). Stanęło na tym, że mogą mi zamówić od producenta, ale.... jak przyjdą niewygodne, albo nie taki rozmiar to i tak muszę je wziać Znalazłam numer do producenta, w poniedziałek zadzwonię, może tam da radę zwrócić za cenę kosztów przesyłki tylko...

Ale za to Mirek wypatrzył dla siebie fajne buty, więc nasza wycieczka nie poszła na marne

Ten wpis nie ma jeszcze komentarzy.
BądĽ pierwszy - podziel się swoją opinią z innymi!

Adres e-mail nie zostanie wyświetlony na stronie,
służy jedynie możliwości potwierdzenia komentarza przez administratora strony.
komentarz